Z esejem jest pod górkę - każdy ma w głowie swoje wyobrażenie, a zdarza się, że mijamy się jak - sama nie wiem - statki na niebie, bo jednak myślimy o zupełnie różnych esejach.
No to jaki jest współczesny esej? Wywrotowy, niesforny i buntowniczy czy rozwodniony, puszczony i bufoniasty?
Czym jest (a czym nie) esej?
Dlaczego czytanie to pakt z autorem / autorką?
Co utrata Kresów miała wspólnego z tzw. „polskim esejem”?
Skąd wzięło się porównanie Mitteleuropa z esejem jako gatunkiem?
Dlaczego anglosasi narobili więcej szkody niż pożytku tej kategorii?
Co jest kołem zamachowym eseju?
Co to znaczy, za Tadeuszem Sławkiem, że esej dociąża i odciąża?
Dlaczego esej to ćwiczenie z jasności myśli?
00:00:00 esej, czyli co? Wokół definicji (lub ich braku)
00:28:00 esej według praktyczki - Renata Lis dla Dwutygodnik
00:42:00 esej „polski” - czyli skok do antologii eseistycznej od Ossolineum
00:47:25 esej jako Mitteleuropa (serio)