#23 Ryszard Koziołek: literatura jako technologia antropologiczna
Tym razem, przy okazji poznańskiego spotkania, rozmawiam z profesorem Ryszardem Koziołkiem: literaturoznawcą, eseistą, rektorem Uniwersytetu Śląskiego, a co najważniejsze dla tej rozmowy - autorem kilku książek o czytaniu, pisaniu i rzecz jasna - samej literaturze. Niedługo po premierze ostatniego zbioru „Czytać, dużo czytać”, opublikowanego przez Wydawnictwo Czarne, dyskutujemy o tym, czy trzeba czytać wszystko, o współczesnych sprzymierzeńcach literatury, kanonie literackim i Oldze Tokarczuk, w której można zobaczyć Elizę Oszeszkową.I jak zwykle: ale nie tylko.
Czytamy, kiedy milczymy
I to milczenie przygotowuje nas do lepszej mowy
Ryszard Koziołek
O czym posłuchasz w najnowszym odcinku?
- Jak zmieniała się domowa biblioteka Ryszarda Koziołka, czyli od lotniczych powieści przygodowych po Kraszewskiego i anarchię lekturową
- Czytać - ale jak?
- Idąc za wyszukiwarką google: jak czytać efektywnie?
- między czytaniem zawodowym i czytaniem jako formą życia: punkty wspólne i różnice
- Czy za ideą czytania jak najwięcej nie czai się snobizm?
- Czy potrzebujemy utopii, w której wszyscy czytamy?
- I czy w ogóle potrzebujemy literatury?
- Sprzymierzeńcy literatury: o audiobookach, serialach, filmach i podobieństwu Doń Kichota to Zadzwoń do Saula
- Do czego potrzebny nam kanon?
Last but not least, czyli „bitwa” o Tokarczuk - lub, cytując profesora: „Ja w Tokarczuk zobaczyłem Orzeszkową”
Jeśli masz ochotę wesprzeć moją pracę, możesz zdecydować się na dowolną wpłatę w serwisie Patronite i dołączyć do naszej społeczności :)
https://patronite.pl/raportzliteratury
Dzięki!
Partnerem odcinka jest Audioteka, dobrze opowiedziane historie
oraz Wy - Patroni i Patronki!